moja przygoda z malowaniem na szkle, zaczeła się już w gimnazjum , wykonywałam
tam witraże na okna, lodówki, lustra...a teraz na butelkach heheh zawsze można z niczego
zrobić "Coś"
czwartek, 24 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz