czwartek, 12 sierpnia 2010

drzewo

jeszcze w mieszaniu farb nie doszłam do perfecji ,ale nawet bez tego całkiem to wygląda hehe

4 komentarze:

  1. świetne :)

    jak to się mówi 'trening czyni mistrza'

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba jw. "trening czyni mistrza" wiedziałem, że masz duszę artysty, ale nie wiedziałem, że aż tak przebogatą... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne to drzewo. Od razu przypomniało mi się opowiadanie "Drzewo życia". Twój obraz pasowałby do niego.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi się podoba trawa poniżej,tam gdzie się te żółte plamki zaczynają i przechodzą w cień pod drzewem,bo na samym dole przy krawędzi ta bardziej jednolita zieleń gubi głębię i robi się pionowe zbocze na pierwszym planie..(wiesz o co mi chodzi?)Co do skojarzeń,nie wiedzieć czemu przypomina mi się książka "Opowieści z Narni" Pewnie dlatego,że Narnia kojarzy mi się z zielonym;-)

    OdpowiedzUsuń