na jednym z warsztatów malowałam woskiem przy pomocy nagrzanego żelaska i woskowych pasteli....kiedy dotykałam taką pastelą żelaska odrazu się topiła i przekładałam na odpowiedni papier rozsmarowując w różne strony....to była świetna zabawa i doświadczenie :))))
genialne :) wygląda świetnie! tyle się dzieje na tych obrazach :)
OdpowiedzUsuń