sobota, 22 października 2011

Labirynt

w labirincie myśli i sterty emocji
w trybie szybkim, stoję w miejscu
Gdzie jest ten cichy szept?
Czy ktoś obroni mnie ode mnie samej?
Kto postawi straż na mych ustach?
Kto unormuje ton serca
uspokoi i ukołysze
Ile trzeba wylac łez i smutku ciężar zniesc
by zobaczyc ten jedyny cel?
STOP !
Zawróc na ścieżkę życia
do JEZUSA
za JEZUSEM idź.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz